poniedziałek, 18 lipca 2011

Hiacynta i Sławek

























To był jeden z najromantyczniejszych ślubów na jakich byłam. Było wzruszająco, radośnie, a zabawa była przednia. Możliwość fotografowania w takiej atmosferze było przyjemnością.

niedziela, 10 lipca 2011

rower


Dziś byliśmy tu i tam na rowerach. Snuliśmy plany na przyszłość. A na koniec poznaliśmy "może być Roman".  Po drobnym wypadku...

piątek, 8 lipca 2011

wesele

to było parę weekendów wcześniej, gdzieś na końcu świata... przesadziłam na krańcu Polski.  Był smaczny tort, pyszne paluszki marchwiowe z dipem, koncert The- Toxów w przedpokoju, tańce i pląsy do rana no i niezapomniane pierdolamento na temat lazanii.

czwartek, 7 lipca 2011

słońce

Drugi dzień kiedy świeci słońce. W radio mówili, że jutro ma padać. Chyba nie chce im wierzyć.

środa, 6 lipca 2011

poniedziałek, 4 lipca 2011

czereśnie

jak świeci słońce to można chociażby najeść się czereśni a jak pada deszcz, to czasem mam wrażenie, że ubiera mnie przypadek, ale tego lepiej nie będę przedstawiać.