środa, 17 sierpnia 2011
wakacje
Wyjazd. Jak zawsze oczekiwany, najpierw było tak...
a potem....
na koniec odchorowałam wszystko tygodniową grypą w "środku lata". Pierwszą część wakacji uznaję za udaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz