Przyszło do nas nowe... nowe dziecko, nowe wyzwania,nowe wzruszenia, nowy plan dnia, nowe zmęczenie, nowe obowiązki... nowe życie. Będziemy świadkami pierwszych uśmiechów, kroków, stłuczonych kolan i pierwszych słów.
Manisia obchodziła też swoje 1,5 roku, na tę okazję zdecydowała się na swój pierwszy w życiu kucyk. A ja? powoli odnajduję się w roli matki dwójki maluchów i mogę powiedzieć, że łatwo nie jest ale każdy całus Mani i uścisk małej dłoni Tymona rekompensują mi te gorsze chwile. Bo przecież zawsze mogło być gorzej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz